Recenzja SMART butelki termicznej RoboJet Sippy

Była taka jedna noc na Islandii, kiedy szarpałam się z wiatrem o namiot na lodowcu. Lał deszcz, burczało mi w brzuchu i bardzo ale to bardzo żałowałam, że zdecydowałam się na tę wyprawę.
NA SKRÓTY
,,W końcu się rozpłakałam i taka zapłakana, zmarznieta i głodna, zamknęłam się szczelnie w śpiworze, żeby przetrwać jakoś ten koszmar.
O poranku, po burzliwej lodowatej nocy, mój mąż stwierdził, że trzeba zmienić tekst przysięgi małżeńskiej na "w zdrowiu i chorobie i na Islandii". Podobno jeśli związek przetrwa trekking po Islandii, to przetrwa już wszystko. No zobaczymy !"
Przeczytaj całość - KLIKNIJ TUTAJ
Zostaw swój komentarz